Bardzo lubię czytać wpisy o ulubieńcach i bublach kosmetycznych na blogach. Mam wtedy skoncentrowaną dawkę wiedzy o kosmetyku, informacje o nim w pigułce. Biorąc pod uwagę jak cenny jest czas mój (i każdego z nas) takie posty są idealne. Sama nie wiem czemu tak rzadko takowe pojawiają się u mnie. Mogłabym klęknąć pod przydrożnym krzyżem i bić się w pierś szepcząc "mea culpa". Mogłabym, ale nie będę. Czas jaki minął nie wróci, więc i nie pojawią się posty o ulubieńcach poprzednich miesięcy czy lat. Kilka takich postów się na blogu pojawiło, bardzo nieregularnie, ale jednak. Nowe mam nadzieję, że będę publikować systematycznie. Oby mi to wyszło! Dziś przyszła pora na ulubieńców/hity kosmetyczne ostatniego miesiąca.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ulubieńcy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ulubieńcy. Pokaż wszystkie posty
4/07/2018
9/04/2017
Kosmetyczni ulubieńcy wiosny i lata
Choć lato trwa jeszcze prawie miesiąc, to dla mnie zawsze kończy się wraz w wakacjami. Taka granica między beztroskimi chwilami letnich dni, a nadchodzącym chłodem obwieszczającym nadejście jesieni. I im starsza jestem tym bardziej zaczynam jesień doceniać, wyłapywać coraz więcej pozytywnych jej aspektów. Ale zanim ona powróćmy na moment do tych kosmetyków, które umiliły mi wiosenny i letni czas. Tych, które sprawiły, że zasługują na miano ulubieńców.
2/24/2017
9 moich kosmetycznych (i nie tylko) hitów ostatnich miesięcy
Nie piszę o ulubieńcach każdego miesiąca, wolę raz na jakiś czas zebrać te produkty, które wywołały u mnie porządny efekt "WOW". Takie, które z czystym sumieniem mogę polecić każdemu - choć wiadomo, że nie wszystko to, co kocham ja, polubi ktoś inny.
Sama lubię podczytywać posty o hitach w kosmetyczkach - to taki pierwszy punkt zapalny do chęci wypróbowania przeze mnie danego produktu.
Oto moja "super 9":
Sama lubię podczytywać posty o hitach w kosmetyczkach - to taki pierwszy punkt zapalny do chęci wypróbowania przeze mnie danego produktu.
Oto moja "super 9":
2/07/2016
9/15/2014
5 na 5 by Avon
Nic nie mówiący tytuł posta? Jakaś nowa kampania? Nie - pod tym krótkim sformułowaniem kryje się pięć kosmetyków Avon, które lubię, a których jeszcze nie miałam Wam okazji opisać.
Nie ma u mnie postów typu "ulubieńcy września", ale coraz częściej myślę nad tym by pojawiały się notki z grupy "ulubione lakiery do paznokci", "ulubione pomadki" itp.
Dziś pierwsza (ale nie ostatnia) dobra piątka kosmetyków Avon.
8/04/2014
Mini opakowania podróżne - przydatny gadżet
Ile razy było tak, że pakując kosmetyczkę musiałyście zrezygnować z włożenia czegoś, co już się nie mieściło? Ile razy mąż mówił do Was "A po co ci aż tyle tego?" lub "Kto to będzie dźwigał?".
Na pewno teraz stanęła Wam w wyobraźni taka sytuacja. I u mnie było tak nie raz. Od dawna nosiłam się zamiarem zakupu małych, podróżnych pojemników na kosmetyki, a że przyszła okazja przetestowania takich od bornprettystore nie zastawiałam się długo.
Jak spisał się owy zestaw w praktyce?
12/03/2013
9/05/2013
Ulubieńcy TOP 5 Sierpnia
Przyszła pora, by wybrać złotą piątkę sierpnia. Wybór w tym miesiącu był trudny, bo całkiem sporo dobrych kosmetyków używałam, ale trzymam się swojego postanowienia, że ulubieńców może być 5 i tak metodą eliminacji wybrałam te, które w jakiś sposób zasłużyły na miano najlepszych.
Oczywiście to, że u mnie coś jest ulubieńcem, nie oznacza wcale, że i u Was tak będzie. Choć w zgodzie z własnym sumieniem wszystkie te produkty mogę śmiało polecić.
Oczywiście to, że u mnie coś jest ulubieńcem, nie oznacza wcale, że i u Was tak będzie. Choć w zgodzie z własnym sumieniem wszystkie te produkty mogę śmiało polecić.
6/03/2013
2/28/2013
12/03/2012
Ulubieńcy listopada 2012. Top5
Listopad minął jak w okamgnieniu - aż się zdziwiłam, bo zawsze jakoś się on ciągnie mi jak flaki z olejem.
W tym miesiącu moimi ulubieńcami byli: (jak już pewnie niektórzy wiedzą stosuje zasadę top5)
1. Gąbeczka z Calypso -długo się nad jej zakupem zastanawiałam, a jak już kupiłam to się zakochałam.
2. Bourjois odświeżająca-oczyszczający żel - zapach obłędny! Bardzo wydajny.
Połączenie gąbeczki i żelu poradzi sobie nawet z wodoodpornym makijażem (wersja gdy się spieszymy)
3. B-lift Rich Lifting Complex - świetny kosmetyk! Recenzja pojawi się niebawem.
4. Maybelline paletka cieni Eye on the Prize - bardzo fajnie te cienie spisywały się na powiece.
5. Pedzelek do cieni z essence - chyba już kultowy. Polubiłam.
I to tyle. Top5 w całej okazałości. Znacie coś z tej piątki?Lubicie?Używacie??
Monika
W tym miesiącu moimi ulubieńcami byli: (jak już pewnie niektórzy wiedzą stosuje zasadę top5)
1. Gąbeczka z Calypso -długo się nad jej zakupem zastanawiałam, a jak już kupiłam to się zakochałam.
2. Bourjois odświeżająca-oczyszczający żel - zapach obłędny! Bardzo wydajny.
Połączenie gąbeczki i żelu poradzi sobie nawet z wodoodpornym makijażem (wersja gdy się spieszymy)
3. B-lift Rich Lifting Complex - świetny kosmetyk! Recenzja pojawi się niebawem.
4. Maybelline paletka cieni Eye on the Prize - bardzo fajnie te cienie spisywały się na powiece.
5. Pedzelek do cieni z essence - chyba już kultowy. Polubiłam.
I to tyle. Top5 w całej okazałości. Znacie coś z tej piątki?Lubicie?Używacie??
Monika
10/02/2012
Ulubieńcy września 2012
Denka w tym miesiącu nie będzie -bo w sumie mało pokończyłam. Zdecydowałam się za to na ulubieńców. Z kosmetyków, które używałam wybrałam Top5. Pięć kosmetyków, które danego miesiąca zasłużyły na moją większą uwagę.
Oto 5 wspaniałych w całej okazałości:
Pierwszy ulubieniec to powiem szczerze małe zaskoczenie, jakiś czas temu była możliwość zgłoszenia się to testów -zgłosiłam się i nic nie przychodziło...myślałam, że to jakaś ściema, ale koniec końców przyszła przesyłka z Fa SPORT - wypróbowałam i to był strzał w 10! Dezodorant jest rewelacyjny! Niebieski mam na wykończeniu, ale już czeka następny -tym razem różowy. Czy kupię go w przyszłości??? Oj tak - nie raz!
Kolejny na liście ulubieńców jest LipTint Pierre Rene - najjaśniejszy z dostępnych. Dostałam go w paczce od innej blogerki. Pachnie bardzo ładnie, długo utrzymuje się na utach i nie skleja ich.
Pędzelek ładnie rozprowadza błyszczyk na ustach.
Numer 3 otrzymuje Synergen peeling do twarzy dla skóry wrażliwej.
Od razu mówię, że po pierwszym użyciu powiedziałam mu stanowcze NIE! Zdecydowanie nie nadaje się do wrażliwej skóry twarzy! Odłożyłam na półkę, po czym postanowiłam wypróbować go do reszty ciała - i byłam zachwycona! Zapach kojarzy mi się z jakimś kremem z dzieciństwa - ale nie pamiętam co to był za krem. Wracając do peelingu - wyraźnie wyczuwalne spore drobinki rewelacyjnie spełniają swoje zadanie. I w sumie to żałuję, że ma tylko 100ml, bo już się skończył - leży w opakowaniu i czeka by pokazać go ponownie w denku. Czy kupię w przyszłości??? Mam manie peelingową i chciałabym przetestować ich jak najwięcej, więc nie wiem, ale i tak daję mu wysoka ocenę!
Te duże drobinki są przezroczyste, ale można też zauważyć takie mikroskopijne różowe, szczerze mówiąc nie wiem jakie mają zadanie -może bakteriobójcze, bo na opakowaniu napisane jest, że peeling ma takie właściwości.
Następny ulubieniec to coś z dziecięcej półki - mleczko intensywnie pielęgnujące Johnson's baby -zaczęło się od malej próbki i jak już wypróbowałam tak wsiąknęłam! Świetnie się rozprowadza, szybko wchłania, pozostawia miły zapach na skórze, nawilża - jestem w nim zakochana!
Czy go kupię ponownie??? Póki co jestem na TAK, ale ze mną nigdy nic nie wiadomo, bo może się w połowie opakowania zdarzyć, że znajdę coś kolejnego co mnie zachwyci :D
Ostatnia na liście -ale tak samo ulubiona jak pozostałe - jest poczwórna paletka 4EYES PUPA
Paletka składa się z bieli, dwóch odcieni szarości i czerni. Cienie są świetnie napigmentowane, fajnie się rozprowadzają na powiekach, nie osypują się. I są bardzo wydajne!
Tyle z moich ulubionych we wrześniu - kolejni za miesiąc!A teraz zmykam poczytać Wasze nowe wpisy.
Monika
Oto 5 wspaniałych w całej okazałości:
Pierwszy ulubieniec to powiem szczerze małe zaskoczenie, jakiś czas temu była możliwość zgłoszenia się to testów -zgłosiłam się i nic nie przychodziło...myślałam, że to jakaś ściema, ale koniec końców przyszła przesyłka z Fa SPORT - wypróbowałam i to był strzał w 10! Dezodorant jest rewelacyjny! Niebieski mam na wykończeniu, ale już czeka następny -tym razem różowy. Czy kupię go w przyszłości??? Oj tak - nie raz!
Kolejny na liście ulubieńców jest LipTint Pierre Rene - najjaśniejszy z dostępnych. Dostałam go w paczce od innej blogerki. Pachnie bardzo ładnie, długo utrzymuje się na utach i nie skleja ich.
Pędzelek ładnie rozprowadza błyszczyk na ustach.
Numer 3 otrzymuje Synergen peeling do twarzy dla skóry wrażliwej.
Od razu mówię, że po pierwszym użyciu powiedziałam mu stanowcze NIE! Zdecydowanie nie nadaje się do wrażliwej skóry twarzy! Odłożyłam na półkę, po czym postanowiłam wypróbować go do reszty ciała - i byłam zachwycona! Zapach kojarzy mi się z jakimś kremem z dzieciństwa - ale nie pamiętam co to był za krem. Wracając do peelingu - wyraźnie wyczuwalne spore drobinki rewelacyjnie spełniają swoje zadanie. I w sumie to żałuję, że ma tylko 100ml, bo już się skończył - leży w opakowaniu i czeka by pokazać go ponownie w denku. Czy kupię w przyszłości??? Mam manie peelingową i chciałabym przetestować ich jak najwięcej, więc nie wiem, ale i tak daję mu wysoka ocenę!
Te duże drobinki są przezroczyste, ale można też zauważyć takie mikroskopijne różowe, szczerze mówiąc nie wiem jakie mają zadanie -może bakteriobójcze, bo na opakowaniu napisane jest, że peeling ma takie właściwości.
Następny ulubieniec to coś z dziecięcej półki - mleczko intensywnie pielęgnujące Johnson's baby -zaczęło się od malej próbki i jak już wypróbowałam tak wsiąknęłam! Świetnie się rozprowadza, szybko wchłania, pozostawia miły zapach na skórze, nawilża - jestem w nim zakochana!
Czy go kupię ponownie??? Póki co jestem na TAK, ale ze mną nigdy nic nie wiadomo, bo może się w połowie opakowania zdarzyć, że znajdę coś kolejnego co mnie zachwyci :D
Ostatnia na liście -ale tak samo ulubiona jak pozostałe - jest poczwórna paletka 4EYES PUPA
Paletka składa się z bieli, dwóch odcieni szarości i czerni. Cienie są świetnie napigmentowane, fajnie się rozprowadzają na powiekach, nie osypują się. I są bardzo wydajne!
Tyle z moich ulubionych we wrześniu - kolejni za miesiąc!A teraz zmykam poczytać Wasze nowe wpisy.
Monika