Miało nie być paznokci, a jak już to w pierwszej kolejności miałam zmalować dwie zaległe prace z projektu WIECZORYNKA (nadrobię niebawem).
Obiecałam Agacie z bloga samolotowoo, że zmaluje jej kiedyś samoloty na paznokciach. Oczywiście najpierw musiałam przećwiczyć na swoich - jakoś się wcześniej nie złożyło, bym je namalowała, ale na spotkaniu blogerek Agata mi o nich przypomniała. Dziś też otrzymałam przypominajkę, więc wzięłam lakier, farbki i pędzel w dłoń i zmalowałam.
Jako tło posłużył mi opisywany TU teksturowy błękit Barry M Atlantic Road 305. Do tego czarna, biała i czerwona farbka akrylowa. I tyle.
To moje pierwsze samoloty na paznokciach ever...
Jak wyszło? O tak:
Obiecałam Agacie z bloga samolotowoo, że zmaluje jej kiedyś samoloty na paznokciach. Oczywiście najpierw musiałam przećwiczyć na swoich - jakoś się wcześniej nie złożyło, bym je namalowała, ale na spotkaniu blogerek Agata mi o nich przypomniała. Dziś też otrzymałam przypominajkę, więc wzięłam lakier, farbki i pędzel w dłoń i zmalowałam.
Jako tło posłużył mi opisywany TU teksturowy błękit Barry M Atlantic Road 305. Do tego czarna, biała i czerwona farbka akrylowa. I tyle.
To moje pierwsze samoloty na paznokciach ever...
Jak wyszło? O tak: