Próbowałyście kiedyś przypomnieć sobie wszystkie balsamy do ciała, jakie miałyście okazję wypróbować? Pamiętacie ich właściwości? Ich zapach? Konsystencję?
Czy wśród nich znalazł się taki, który pozytywnie zapadł w waszej pamięci? Taki bez skazy, bez nawet najmniejszej wady?
Ja śmiało mogę stwierdzić, że takowym, który polecę wybudzona w środku nocy, jest NIVEA Olejek w balsamie, wersja Kwiat wiśni i olejek jojoba.
Czy wśród nich znalazł się taki, który pozytywnie zapadł w waszej pamięci? Taki bez skazy, bez nawet najmniejszej wady?
Ja śmiało mogę stwierdzić, że takowym, który polecę wybudzona w środku nocy, jest NIVEA Olejek w balsamie, wersja Kwiat wiśni i olejek jojoba.