10/30/2012

O kurczaczek! Czyli maseczka karotenowa AVA

W ramach projektu Październik miesiącem maseczek postanowiłam nałożyć na twarz niedawno kupioną maseczkę karotenową AVA.




Maseczka o pojemności 7ml zamknięta w standardowej saszetce.
Na opakowaniu znajdziemy taką informację:

Odżywczo-regenerująca maseczka do każdego typu cery, zwłaszcza suchej i wrażliwej (czyli takiej jaką posiadam ja). Zawiera aktywne składniki, w tym specjalny hydroaktywator głęboko nawilżający skórę, kompleks witamin A,E,F oraz wyciąg z marchwi, bogaty w beta-karoten i inne karotenoidy będące źródłem prowitaminy A.
Maseczka karotenowa wygładza, nawilża i odżywia skórę. Zwiększa jej jędrność, napięcie i elastyczność. Poprawia koloryt.


Czytając taką informacje ma się ochotę nałożyć tę maseczkę jak najszybciej. Zerknęłam jeszcze na skład - nie wiedziałam, że taka mała saszetka pomieści tyle składników:
Aż boję się je rozszyfrowywać :(


Wracając do maseczki - karoten i marchewki kojarzą mi się jednoznacznie z kolorem pomarańczowym, więc po otwarciu opakowania byłam lekko zdziwiona widząc żółtą zawartość. Ale przecież od pomarańczowego do żółtego niedaleko, więc co się dziwić.


Maseczkę należy rozprowadzić na skórze i pozostawić do wchłonięcia. Ewentualne pozostałości zmyć wacikiem. I nałożyłam:


Pierwsze co mi się nie spodobało w maseczce to jej zapach - OKROPNY! - kojarzy mi się z duszącymi, tanimi perfumami podstarzałego wujka. Fuuuj!
Dałam mu jednak szanse i pozwoliłam zagościć na twarzy - po jakiejś minucie zaczęło się szczypanie, dość nieprzyjemne. Miałam zmyć ale te szczypanie zelżało. Skóra stała się napięta. Cały czas był wyczuwalny ten intensywny zapach.
Czekałam na te wchłonięcie...Czekałam...Minęło 25 minut a większość maseczki nadal żółciła się na mojej buzi. Więcej czasu jej nie dałam.
Co prawda nawilżenie było dość intensywne, skóra miła w dotyku, ale nie zobaczyłam poprawy kolorytu - w sumie to może i dobrze, bo co by było gdyby ten żółty mi został na skórze???
Za to co pozostało na bardzo długo??? Wiecie już??? Tak! Ten okropny zapach!

Podsumowując to były moje najgorzej zainwestowane 2zł w życiu.
Nie polecam!
                                                                              Monika

24 komentarze:

  1. Ale kurczaczek, faktycznie :) Dobrze że nie zżółkłaś na skórze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojoj, szkoda, że taka kiepska ta maseczka ;/
    Ale setki obserwatorów to ja Ci gratuluję Kochana :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że była tania :P
      To już 100??? Piękne zakończenie października! :*

      Usuń
  3. Ja mam z tej firmy maseczkę pomidorową i jest świetna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak się zastanawiałam czy wziąć pomidorową czy tą - i widać źle wybrałam :(

      Usuń
  4. Jakoś marchewki i pomidorki nie bardzo mnie urzekają w kosmetykach, za to jeść uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię je jeść :) Ale w kosmetykach mi nie przeszkadzają.

      Usuń
  5. Gdyby nie te dwa złote, nie miałabyś takiej fajnej fotki z żółtą buzią :D
    Także i tak się opłacało wydać :D

    OdpowiedzUsuń
  6. ale kolor ma naprawde fajny.. no szkoda ze nic poza tym nie ma ... no nic trzeba o niej pamietac zeby jej wiecej nie kupic... fjna recenzja - pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Po Twoim opisie nie zaryzykuję zakupu ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. jaki ona ma kolorek. Nie wiem czy nie wolalabym zetrzec samej marchewki i polozyc ja na twarz niz meczyc sie z takim cudem:D

    OdpowiedzUsuń
  9. również kiedyś jej spróbowałam. i również jestem rozczarowana, kompletnie nic nie zrobiła, nie wyschła, dziwnie zabarwiła twarz i nie mogłam tego domyć, wyglądałam jak brudna!:( a maseczka przekonuje do kupienia, mają dobrego fachowca od oprawy graficznej i tekstu, który ma przekonać konsumenta;P ale już do niej nie wrócę

    OdpowiedzUsuń
  10. dawno temu ją miałam i mi właśnie ten zapach się podobał ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziwne, ja ją miałam i byłam bardzo zadowolona :-) Widać kwestia gustu i potrzeb. Zarówno zapach podobał mi się jak i efekt nawilżenia i efekt promiennej twarzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana czasem inny typ cery i już odczucia są inne. Wiadomo każdy jest inny -i dobrze bo jakbyśmy wszyscy byli jednakowi to by nudno na tym świecie było :)

      Usuń
  12. bardzo fajny blog , masz ochote na obserwowanie? u nas duzo nowych ciekawostek o tvd , mam nadzieje ze lubisz ten serial :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ZAPRASZAM NA RODZANIE DO WYGRANIA WYBRANA PARA BUTÓW!
    http://natolatekswiat.blogspot.com/2012/11/konkurs-wygraj-wybrna-pare-butow.html

    OdpowiedzUsuń
  14. Szkoda że nie poprawia kolorytu ale czego można się spodziewać po jednym użyciu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej, że nie poprawia niż tak jak napisała Jumi , że po jej użyciu wyglądała jak brudna.
      A na rynku jest tyle maseczek, że raczej takim nie dam drugiej szansy -wolę spróbować czegoś innego :)

      Usuń

Zostaw po sobie jakiś ślad - dzięki niemu łatwiej trafię do Ciebie.

Reklamy, komentarze typu "obserwujemy?" etc - na to nawet nie wysilaj klawiatury.

Copyright © 2014 Mix Of Life... , Blogger